Prosto z Lazurowego Wybrzeża opowieść o najpiękniejszej willi na lato:
Pewnego słonecznego ranka latem 1926 roku Eileen Gray jechała swoim MG krętą górzystą drogą z Menton do Roquebrune-Cap-Martin. Zatrzymała się przy stacji kolejowej. Z bagażnika wyjęła ręcznik, kostium i czepek kąpielowy. Po trzech tygodniach bezowocnego przemierzania Lazurowego Wybrzeża w poszukiwaniu miejsca, w którym chciałaby wybudować dom, postanowiła zrobić sobie wolne i popływać. Zeszła klifem w dół i zobaczyła skalną półkę – idealne miejsce na jej dom. Zaprojektowała go w myśl zasady 'na minimalnej przestrzeni maksymalny komfort’. Opracowała wszystkie elementy wnętrza: meble, lampy, lustra, podłogi, dekoracje ścienne, ręcznie tkane dywany. 'Ten dom powstał dla osoby, która lubi pracę, sport i podejmowanie przyjaciół’ – mówiła. W kwietniu 1938 roku po pobycie w E-1027 Le Corbusier pisał do Gray: 'Te kilka dni, które spędziłem w twoim domu, pozwoliły mi docenić jego wyjątkową atmosferę’. Chwalił otwarcie na śródziemnomorskie widoki i nowoczesne wyposażenie.Sam wybudował dom na lato tuż nad willą Gray.
Więcej o projektantce Eleen Gray do poczytania tutaj.
fot. materiały prasowe