Etnolożka samej siebie

Etnolożka samej siebie

W Galerii Willa w Łodzi trwa świetna wystawa Siedem etapów w życiu kobiety. Malarstwo polskich artystek. Prace prezentują Martyna Czech, Karolina Jabłońska, Katarzyna Karpowicz, Agata Kus, Dorota Kuźnik, Magdalena Moskwa, Agata Słowak. Mocna siódemka współczesnej sztuki. I choć kuratorski pomysł na wystawę został zaczerpnięty wprost od niemieckiego malarza doby renesansu Hansa Baldunga Griena i  jego obrazu Siedem etapów życia kobiety z 1544 roku, to temat jest na tyle uniwersalny, że dzisiaj komentarza do tych obrazów szukamy raczej u Annie Ernaux, francuskiej pisarki, laureatki tegorocznej Literackiej Nagrody Nobla, która mówi o sobie „Etnolożka samej siebie”. Wiemy, wszyscy będziemy zaraz cytować Ernaux, ale co poradzić, że jej słowa akurat pasują jak ulał. Jej proza jest osobista, do bólu szczera, feministyczna i zaangażowana. I co z tego, że z artystkami z łódzkiej wystawy dzielą ją dekady, skoro problemy w większości pozostały te same. Zresztą pomiędzy zaproszonymi do wystawy malarkami też jest pokoleniowy rozrzut, najstarsza – rocznik ‘67, najmłodsza – ’94. W prozie Ernaux i w pracach wymienionych artystek jest wszystko: dorastanie, wiek dojrzały, starzenie się, próby odnalezienia się w świecie, w relacjach, w seksie, w sztuce, w pracy, mierzenie się z samotnością, depresją, cierpieniem, śmiercią. Artystki biorą na warsztat własną biografią, z dystansem i bez dystansu, ale widz, albo raczej widzka, odnajdzie w ich sztuce siebie. To wielogłos o radościach i bólu kobiet, o ograniczeniach, zagubieniu, wyobcowaniu, o formowaniu się tożsamości, o bezradności i niemożności. Tematem jest sama cielesność. Magdalena Moskwa: „Cielesność w mojej twórczości jest bardzo ważna, ale nie w oderwaniu od ducha. Interesuje mnie ciało jako ‘puszka dla ducha’, jako forma relikwiarza. Nawet we wczesnych obrazach nie skupiałam się na cielesności jako podobieństwie czy zewnętrzności, była ona dla mnie raczej formą ucieleśnienia warstwy psychicznej i stanów emocjonalnych. Moje wczesne portrety nigdy nie były portretami istniejących ludzi. Są to ‘posklejane’ wizerunki różnych osób, często z przenikającym się moim wyglądem, z których powstawały zupełnie nowe figury. Określiłabym je jako ‘ucieleśnienia wewnętrzności’”.
Dorota Kuźnik w oryginalny sposób przedstawia portrety i los kobiety przy pomocy odniesień stylistycznych, choćby nawiązania do sztuki średniowiecza i renesansu, do tradycyjnych przedstawień Madonny. We współczesnej kobiecie tkwi przecież zawsze pra kobieta, zapisany jest genotyp pokoleń. W Galerii Willa pokazuje kobiety przy codziennych czynnościach, wykonywanych mechanicznie, z martwą twarzą, pustym wzrokiem.
 Katarzyna Karpowicz w narracyjny sposób kreśli panoramę życia kobiety. Patrzy wnikliwie na siebie, na kobiety w rodzinie. Pod metaforą kryje nadzieje i rozczarowania, radość, chorobę, przemijanie. Częste motywy maski i lustra w jej obrazach uświadamiają nam trudność odnajdywania się w życiowych sytuacjach, trudność w odnajdywaniu samych siebie.
Mocno metaforyczne jest też malarstwo Agaty Kus, jej obrazy to skomplikowane puzzle odniesień, z figurami ludzi i zwierząt jako symboli. „Obrazy opowiadają często o rzeczach trudnych, poruszają problemy kulturowe, tożsamościowe, komentują stereotypy -wyjaśnia artystka – Jest tam trochę humoru, ironii i makabreski, ale też swoistej dokumentacji czasu i ludzi”.
 Karolina Jabłońska o bohaterce swoich obrazów tak mówiła w wywiadzie dla Magazynu Szum: „Opisuję typową i przeciętną dziewczynę, człowieka w moim wieku, z jego problemami i przemyśleniami. Całkiem standardowymi. Wydaje mi się, że wiele osób może w moim malarstwie znaleźć własne przeżycia i przeczucia. W związku z tym, że jestem zupełnie przeciętną i standardową przedstawicielką swojej generacji i nie ma we mnie nic niezwykłego, być może mogę spełniać rolę everywoman”.  Agata Słowak wyjaśnia (również Magazyn Szum) co w jej obrazach znaczą pokiereszowane ciała kobiet: „Trochę masakrując to ciało, chcę powiedzieć o relacjach między ludźmi. To, co dzieje się z tym ciałem to metafora – złych relacji w społeczeństwie, w związkach, przede wszystkim złego stosunku do kobiet. Wskazuję na ten brak czułości właśnie”. W obrazach Słowak wybrzmiewa też wątek lesbijski. Sztuka Martyny Czech to w dużej mierze zapis cierpienia, także cierpienia zwierząt, i nad zwierzętami: „Obnażanie siebie w sztuce jest trudne – mówi – Na co dzień jestem skrytą osobą, a w malarstwie daję z siebie wszystko – dwieście procent, aż momentami nie mam już psychicznie siły, aby dalej malować. Moje obrazy i tematy, które poruszają, są tak bolesne, że wyzwalają we mnie dużo emocji, płaczu […]”.

Katarzyna Karpowicz

Magdalena Moskwa

Agata Słowak

Agata Kus

Dorota Kuźnik

Karolina Jabłońska

 

Siedem etapów życia kobiety. Malarstwo polskich artystek

kuratorki: Małgorzata Dzięgielewska, Adriana Usarek

Galeria Willa, wystawa czynna do 13 listopada 2022 r.

fot. materiały prasowe

fot. z wernisażu Anna Karpowicz-Westner

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *