Lekko utknęliśmy w klimacie lat 50 i 60. Było o dizajnie, a teraz będzie o ilustracjach, i to nie byle kogo, bo Janusza Grabiańskiego. W Galerii Grafiki i Plakatu przyjemna przedświąteczna wycieczka w charakterystyczny, kolorowy świat Grabińskiego.
Kto pamięta Elementarz i wychował się na lekturze książek z lekkimi, uroczymi rysunkami mistrza, wzruszy się na widok jego prac. Grabiański był przez długie lata ulubieńcem dzieci i dorosłych (zilustrował ponad 100 pozycji z klasyki literatury).
Warto zwrócić uwagę na plakaty reklamowe artysty (m.in. dla LOT-u) bardziej wyraziste, syntetyczne, ale oczywiście pełne wdzięku.
”Koty, psoty, samoloty”, Galerii Grafiki i Plakatu, Warszawa
Wystawa czynna do 02.01.2013
Grabianski to byl mistrz… On jest w ogole wzruszajacy bo malowal i rysowal taka Polske z innych czasow nie tak dalekich ale juz takie inne. Polska Grabianskiego to troche jak Ameryka Edwarda Hoppera… Polska illustracja i plakaty czasami przypominaja tworczosc Amerykanskiej „Amerykany” tego stylu idealizowanej Ameryki. Jest wesolo, jest plastycznie i kolorowo. Mam wrazenie ze to co pokazuje Grabianski bylo jeszcze do tego bliskie w latach 90tych. Dla mlodzierzy, coraz trudniej bedzie kojarzyc ta Polske.