Kiedy granice zamknięte, pozostają nam wirtualne wycieczki (akurat nie przepadamy!). To już lepiej: czytać, czytać, czytać. A jeśli jak my, tęsknicie za połażeniem po Pradze, to najlepiej czytać Szczygła. Dwadzieścia lat po swoim pierwszym wyjeździe do Pragi, Mariusz Szczygieł daje nam osobisty przewodnik po mieście (bez Hradczan i mostu Karola!). Na okładce taras willi Müllerów (projekt willi: Adolf Loos).
O tarasie z prysznicem Szczygieł pisze tak:
Architekt Adolf Loos zaprojektował go tak, aby pani Milada Müllerova mogła w upalne lato wejść pod strumień chłodnej wody nago, a nikt z sąsiednich domów nie mógł jej podglądać. Natomiast ona widziała cała okolicę.
Willa była w latach trzydziestych XX wieku najnowocześniejszym i najbardziej awangardowym jednorodzinnym domem w Pradze. A mimo to, jeśli chodzi o Czechów, prysznic na tarasie wyraża coś – moim zdaniem – bardzo typowego i tradycyjnego.
A mianowicie dążenie do komfortu i znalezienia sobie wygodnego miejsca, z którego możemy obserwować świat, a on nie ma do nas dostępu.
Taras z prysznicem jako metafora?
Metafora ludu osiadłego nieszukającego na siłę spełnienia w świecie.
To wielki świat ewentualnie może przyjść do czeskiej kotliny i coś zaproponować.
Fotografie Filip Springer