Demonizm Zakopanego

Demonizm Zakopanego

Dla jednych zimowa stolica Polski, dla drugich całoroczne miejsce pobytu, twórczej pracy i  zakopiańskiej gorączki i zakopiańskiego picia. „Nie wiadomo, czy to robi podkład zakopianiny, czy wzniesienie ponad poziomem morza, dość, że ludzie z łatwością przeistaczają się w gąbki, w zlewy, odprowadzające bez szkody dla siebie hektolitry ognistej wody – pisał malarz Rafał Malczewski, kronikarz tutejszej bohemy – W tej aurze, skoro nadejdzie sezon, pławią się przyjezdni, tubylcy zaś nurzają z całą wygowatością zawodowców w magmie parującej paroma grzechami głównymi”.

A do tego dochodziło jeszcze silne pobudzenie erotyczne, o którym Witkacy pisał tak: „Miłość staje się tutaj wzajemnym zagłębianiem się dwojga istot w nieistniejącej komplikacji uczuć, łączeniem się w rozdwojeniu, rozdwajaniem się w jedności, upoczwornianiem się w niedopasowaniu porozumień, nieporozumieniem w absolutnej zgodzie o nieskończonowościowym wykładniku bezdennej zawiłości. […] Jak można mówić o czymś tak tajemniczym i potwornym, co łączy w Zakopanem dwie dusze, a nawet ciała w terminach tak wulgarnych, jak miłość np.? Jak można profanować tak szalone misterium, jakim jest połączenie się dwojga istot w zakopiańskich wymiarach?
Istnieje bowiem zakopiański wymiar psychiczny, tak niedostępny dla duchowego „cepra”, jak niedostępnym jest wymiar siódmy dla istoty w sześciu tylko wymiarach żyjącej”.

Na urok i legendę Zakopanego składa się tak wiele elementów, że trzeba by zacząć ich wymienianie od piękna i grozy Tatr, ludowych strojów górali, ich dumnych nosów i hardych charakterów, klimatu cudownego dla leczenia gruźlicy i innych choróbsk, a skończyć już nie wiem na czym. Nie samymi góralami jednak Zakopane stało i stoi. Wkład ceprów w rozsławienie i rozwój miasta jest ogromny i nie do przecenienia.

Przenikanie się wspływów i inspiracji świetnie pokazuje prezentowana w Królikarni wystawa „Relacja: Warszawa – Zakopane”. Do oglądania autentyczne rzemiosło oraz rzeźby ze szkoły Kenara, Witkacy, Stryjeńska, Chwistek i inni.

 

Kuratorka wystawy: Katarzyna Kucharska-Hornung

wystawa czynna do 6 sierpnia 2017

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *