Czekałam na kolekcję SVÄRTAN półtora roku, od momentu jej prezentacji na Democratic Design w Älmhult. Z tego czekania wziął się nawet wpis na blogu zatytułowany Mrok i urok. Efekt spotkania zimnej Szwecji z gorącymi Indiami jest piękny i intrygujący. Projektant Martin Bergström we współpracy ze studentami z NIFT, The National Institute of Fashion Technology, stworzył porywający świat printów. Zaskakujący, bo czarno-biały. Zamiast kolorów wzory i faktury.
„Chciałem zrobić kolekcję będącą nowoczesną interpretacją Indii i dziedzictwa tego kraju – wyjaśnia Bergström – kraju słynącego z wzorów, które na Zachodzie są postrzegane jako kolorowe, złote i błyszczące”. Kto jeszcze nie zrobił zakupów w IKEA niech się spieszy, bo SVÄRTAN to kolekcja limitowana. Obkupionym już tylko czekać na efekty kolejnej artystycznej podróży Bergströma. Cały Art in brief czeka niecierpliwie.
Czytam „Jesień” Karla Ove Knausgårda.
Spiesz się, bo już wyszła „Zima”. „Jesień” jest świetna.