PION archiwum

  • Umarłam ze szczęścia, rozpłynęłam się w słodyczy, zapadłam w różowy plusz. Wizyta we wrocławskiej cukierni Nanan (franc. łakocie) wchodzi w krew i ją zagęszcza. Efekt? Trzeba tu wracać, już to […] 0

    Sama słodycz

    Umarłam ze szczęścia, rozpłynęłam się w słodyczy, zapadłam w różowy plusz. Wizyta we wrocławskiej cukierni Nanan (franc. łakocie) wchodzi w krew i ją zagęszcza. Efekt? Trzeba tu wracać, już to […]

    Czytaj dalej