Na dzisiaj, na święto, bez zadęcia. Na szary listopad, zawsze. Kwiaty polskie, zielnik. Bogna Gniazdowska pokazała mi te dwa obrazki ze skromnym komentarzem „ćwiczenie ręki”. Ale to nie wprawki, tylko piękne obrazy. Lubię kruchość tych roślinek, niby niedbałą kompozycję płótna.