Ulica Tarczyńska na warszawskiej Ochocie nie należy do moich ulubionych, chociaż leży na mojej stałej trasie. Od lat jednak omijałam ją łukiem. Ale od kilku miesięcy z premedytacją, wracając z centrum do domu, idę właśnie Tarczyńską. Kto raz zobaczył witrynę z cudownościami, czyli okno pracowni Mosko Ceramics, musi tu wracać (przynajmniej tak mi się wydaję, bo wracam, nawet nocą). Cieszę się, że projektantka i ceramiczka Monika Skorupska zamieniła Wrocław na warszawską Ochotę. W Mosko Ceramics kształt i zdobienie każdego naczynia są unikatowe. Porcelana barwiona w masie, żywe kolory, a do tego złoto i platyna, podkęcające efekt biżuteryjności każdego przedmiotu.
fot. Aleks&Charles