Kiedy ubranie wychodzi spod ręki Rei Kawakubo dzieją się cuda, ekscesy – sukienkom wyrastają garby, asymetryczne biodra, podziurawione swetry stają się przedmiotami pożądania i kamieniami milowymi w ewolucji mody. Japońska projektantka to absolutna rewolucjonistka tego świata. O jej fanach mówi się, że to rodzaj konceptualnego, a wręcz religijnego ruchu.
Kawakubo jest wodzem i dzikuską Comme des Garçons, japońskiej marki odzieżowej, która stała się ikoną mody, sławnej z niekonwencjonalnego i intelektualnego podejścia do kwestii ubrań. Osiemdziesięciolatka o aparycji i inwencji młodej dziewczyny od ponad czterdziestu lat szokuje tym, co moda łamiąc konwencje może zrobić z ludzkim ciałem. Ubrania asymetryczne, nakładane warstwowo, drapowane, szarpane, zawijane, wiązane, wybrzuszone w nietypowych miejscach, ze szwami po prawej stronie to klasyka Kawakubo. Pytana o ograniczenia jakie przed projektantem mody stawia ludzka sylwetka odpowiada: „Nie ma żadnych ograniczeń”. Swoją tezę udowadnia konsekwentnie. Już po jej debiutanckim pokazie w Paryżu w 1981 roku ludzie z branży orzekli, że „odtąd moda nie będzie taka sama”.
W Metropolitan Museum of Art w NY trwa wielka monograficzna wystawa „Rei Kawakubo/Comme des Garçons” (do 4 września)