No i utknęliśmy w dizajnie czasów, kiedy chcieliśmy być nowocześni! Po igelicie, porcelana. Nie moja wina, że akurat tyle dobrych wystaw na temat. Tytuł wystawy „Do widzenia rokoko! Polska ceramika użytkowa z lat 50. i 60. XX w.” w Muzeum w Gliwicach jest tak fajny, że po co wymyślać inny, niech podkręca i nasz blog. Nawiązanie to filmu „Do wiedzenia, do jutra…” Janusza Morgensterna z 1960 roku jasne i jak najbardziej adekwatne. Czy pamiętacie filmową scenę na tle nowoczesnej mozaiki kina Neptun w Gdańsku? Kto przez ostatnie lata walczył o zachowanie tej mozaiki autorstwa Anny Fiszer i wpisanie jej do rejestru zabytków, ten wie! (Znowu mi się przypomniało, że muszę w końcu napisać o Annie Fiszer do WO – zaległości, zaległości…).
Wystawa w Gliwicach jest świetna, przekrojowa, można powiedzieć – monograficzna.
Daje przegląd możliwości polskich wytwórni ceramiki w Ćmielowie, Chodzieży, Katowicach-Bogucicach, Jaworzynie Śląskiej, Pruszkowie, Wałbrzychu i Tułowicach i dokonań projektantów – m.in Henryka Barana, Danuty Duszniak, Henryka Jędrasiaka, Lucyny Kowalskiej, Kazimierza Kowalskiego, Mieczysława Naruszewicza, Ludmiły Pokornianki, Wincentego Potackiego, Adama Sadulskiego, Zbigniewy Śliwowskiej-Wawrzyniak, Lubomira Tomaszewskiego, Eryki Trzewik-Drost, Józefa Września, Bogdana Kosaka.
Wszystkim, którzy na tej wystawie zauroczą się ceramiką, przyda się książka Beaty Bochińskiej „Zacznij kochać dizajn. Jak kolekcjonować polską sztukę użytkową” (dużo merytorycznych i praktycznych informacji oraz doskonałe zdjęcia)!
Wystawa „Do widzenia rokoko! Polska ceramika użytkowa z lat 50. i 60. XX w.” czynna do 31 grudnia 2016 roku, Muzeum w Gliwicach
Kurator: Anna Kwiecień
foty: Muzeum w Gliwicach
Bo Gliwice to w ogóle są fajne 😉 Ceramikę uważam za jeden z najbardziej atrakcyjnych elementów z pogranicza sztuki, rzemiosła i prozy życia. Niby zwykłe garnki, kubki, czy co to tam jest, a jednak najprawdziwsza sztuka.