Pierwszy odruch jest taki: dotknąć tych rzeźb, głaskać, poczuć temperaturę i gładkość kamienia. Pierwszy odruch przechodzi w nawyk i zwiedzając wystawę Papy Rostkowskiej po prostu trzeba się pilnować, żeby trzymać ręce przy sobie. Piękne, wyrafinowane bryły, abstrakcyjne formy – światowy poziom.
Wystawa w Królikarni to pierwsza retrospektywna wystawa prac Marii Papy Rostkowskiej. Świetna okazja do poznania jej twórczości i do zagłębienia się w interesujący życiorys artystki (działaczka „Żegoty”, odznaczona orderem Virtuti Militari, łączniczka Powstania Warszawskiego, „piękna Słowianka” kręgu paryskiej awangardy lat 50. i artystycznego salonu, skupionego wokół prestiżowej galerii XX Siècle). Największą miłością rzeźbiarki stał się kararyjski marmur, a jej rajem na ziemi Pietrasanta w Toskanii.
To już ostatnie dni trwania wystawy Papy, więc lećcie do Królikarni.
Maria Papa Rostkowska – do 21 września.
Fotografie rzeźb: Eustachy Kossakowski, Igor Omulecki
z archiwum Mikołaja Rostkowskiego