Malarz jest Hiszpanem

Malarz jest Hiszpanem

To taka parafraza powiedzenia „Bóg jest Hiszpanem”. W muzeum Prado trwa właśnie wystawa portretów rodziny królewskiej Filipa IV pędzla mistrza Velazqueza. Nie była to najszczęśliwsza rodzina, ani najpiękniejsza. Liczne małżeństwa w gronie bliskich krewnych rodziny królewskiej dały kiepskie rezultaty. Za panowania Filipa IV rozpoczął się też kryzys ekonomiczny, rosła dominacja szlachty, kraj uwikłany był w wojny, a sam król, który był bardzo rozrywkowym monarchą, poza polowaniami najchętniej zajmował się urządzaniem swojego pałacu Buen Retiro.

velazquez-filip-IV

Ale już nie tyle utratę Portugalii mu się pamięta, ile to, że był mecenasem kultury, a kolekcja obrazów Velazqueza, która powstała na zamówienie króla, to prawdziwe hiszpańskie dobro narodowe.

Wystawa w Prado obejmuje okres lat 1650 – 1680 – ostatnie jedenaście lat działalności Velazqueza na dworze (był portrecistą Filipa IV od 1623 roku) i twórczość jego następców Juana Bautisty Martineza del Mazo i Juana Carreno. Razem stworzyli fascynującą kronikę rodzinną z czasów drugiego małżeństwa Filipa IV. W 1949 roku król poślubił swoją siostrzenicę Mariannę Habsburg. On miał wtedy 42 lata, ona 15. Miała poślubić jedynego syna Filipa IV i jego następcę tronu Karola Baltazara, ale po jego nagłej śmierci wyszła za niedoszłego teścia.

5__La_reina_dona_Mariana_de_Austria__Velazquez_01

Mieli trzech synów i dwie córki, z których dojrzałego wieku doczekali jedynie Małgorzata Teresa (żyła całe 22 lata) i następca tronu – szalony, schorowany Karol II (najprawdopodobniej małżeństwa wśród rodziny były powodem jego choroby umysłowej).

„Velzquez i rodzina Filipa IV”, muzeum Prado, Madryt, do 9 lutego 2014 r.

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *