W witrynie sklepu z meblami vintage na Placu Zbawiciela, w samym sercu hipsterskiej Warszawy, stoją szklane ryby. Ładnie wyglądają późną nocą, ładnie odbija się w nich światło. Po fali mody na meblościankę Kowalskich i figurki z Ćmielowa, przyszedł czas i na ryby z Krosna.
Przy okazji, ryba jest też jedną z bohaterek super wystawy „90”, którą z okazji 90. urodzin huty, przygotowało Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie.
90 from Tving Stage Design on Vimeo.
Jako, że pochodzę z Krosna, takie rybki mieliśmy w każdym pokoju, od małych do tych na ok. 50 cm, wtedy uważałam to za szczyt kiczu ale teraz taka ryba na wagę złota;), chyba poproszę rodziców, żeby mi jedną sprezentowali;)