Całkiem sprawny kastrat

Całkiem sprawny kastrat

Czekaliśmy i doczekaliśmy się. Galeria Sztuki XX i XXI wieku w warszawskim Muzeum Narodowym ma już trzy miesiące. Niby wszyscy już byli i widzieli. Ale warto kiedyś jeszcze wrócić, bo to dobra ekspozycja, bardzo przemyślana (choćby ze względu na niewielki metraż), no i zgodnie z zapowiedziami MN i kuratora Galerii Piotra Rypsona możemy liczyć na zmiany, część kolekcji będzie ruchoma, wymienialna. Przejażdżka po polskiej sztuce od dwudziestolecia po współczesność (od Witkacego i Strzemińskiego po Jarodzkiego, Maciejowskiego, Sasnala, Sawicką, Liberę, Dawickiego; przegląd kierunków z konceptualizmem i sztuką krytyczną włącznie) jest ciekawa, czytelna, osadzona w kontekstach historycznych. Bez mnożenia modnych multimediów – tutaj dzieła bronią się same, i to jest fajne, jesteśmy w prawdziwie muzealnym klimacie.

Oczywiście są minusy, jak wspomniany metraż, który wyeliminował możliwość pokazania części prac. „Sztuka XX wieku, jak wiemy, nie wspominając już o dzisiejszej, operuje bardzo silnie przestrzenią, gra z przestrzenią, wymaga jej – mówi Rypson – Nie pokazujemy w tej niewielkiej Galerii stałej ani jednej instalacji, w zasadzie nie ma tam ani jednej projekcji prac wideo – te mankamenty można mnożyć. Ta galeria jest więc w pewnym sensie wykastrowana z tych szalenie istotnych wariantów sztuki, do których bywalcy galerii współczesnych są przyzwyczajeni. Będziemy te braki rekompensować w jakimś stopniu, wprowadzając małe zmiany w samej narracji. To jest trudne, zwłaszcza przy obecnym, dość misternym poukładaniu elementów tej układanki, ale da się to zrobić, zwłaszcza jeśli chodzi o ostatnią część, w której reprezentowane są prace najnowsze i gdzie naturalną koleją rzeczy będą się dokonywały rozmaite rotacje i zmiany”. Nawet jeśli ta Galeria to swego rodzaju kastrat, to całkiem sprawny. No i lepszy kastrat niż trup, a poprzednia ekspozycja sztuki XX wieku już bardzo zajeżdżała trupem.


Galeria Sztuki XX i XXI Wieku
Muzeum Narodowe w Warszawie

P.S. Aha, przestajemy tłumaczyć teksty na angielski i niemiecki, za to przyspieszamy. Zaglądajcie na Art in Brief.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *